Zapraszamy do lektury nowego wydania naszego czasopisma „Domena”. Numer zdominowała tematyka sztucznej inteligencji, cyberbezpiecześńtwa oraz superkomputerów, które potrafią wykonywać ponad trylion operacji zmiennoprzecinkowych na sekundę.
Oto, jak to wydanie zapowiada redaktor naczelna Anna Kniaź:
Szanowni Państwo,
sztuczna inteligencja będzie, czy chcemy tego czy nie, istotnym elementem rzeczywistości. W tym numerze „Domeny” tematu AI dotykamy na różne sposoby. Anonsujemy powstanie w Polskim Towarzystwie Informatycznym Sekcji Aktualne Wyzwania Sztucznej Inteligencji, prezentując jej założycieli. Marek Hołyński, reagując na powołanie rządowego zespołu doradczego PL/AI Sztuczna inteligencja dla Polski, zastanawia się „Co dalej z polską AI?”. Sztuczna inteligencja jest wątkiem bardzo ważnej dyskusji profesjonalistów: „Jak uzdrowić cyfrowe usługi publiczne”. Nawet Michał Ogórek w swoim, jak zwykle przewrotnym, felietonie rozważa tezę, czy AI nas zaorze.
Ona jednak wcale nie czeka, aż ją oswoimy mentalnie, ukonstytuują się odpowiednie gremia, a prawnicy wyznaczą dopuszczalne prawem działania. Sztuczna inteligencja mości się po cichutku w coraz nowych miejscach, ba, coraz częściej doświadczamy jej efektów na co dzień.
Do tej pory klonowanie głosu kojarzyło się nam z filmikami na YouTubie, w których znani aktorzy posługiwali się biegle np. mandaryńskim. Zanurzeni w uniwersum „Gwiezdnych wojen” odnotowali zapewne, że zsyntetyzowano głos młodego Luke’a Skywalkera
w „Mandalorianinie”, a głos obecnego 93-latka Jamesa E. Jonesa użyczającego głosu postaci lorda Dartha Vadera będzie nadal wykorzystywany w innych produkcjach cyklu właśnie za sprawą sztucznej inteligencji. W obu przypadkach wykorzystano rozwiązania ukraińskiej firmy Respeecher, stosującej m.in. techniki uczenia maszynowego do naśladowania głosu.
Fani polskiego serialu „Rojst” w jego ostatnim sezonie także mogli doświadczyć efektów działań specjalistów Respeechera, którzy zmiksowali kwestie wypowiadane przez aktora Filipa Pławiaka (grającego młodego Kociołka, szefa hotelu) z głosem Piotra Fronczewskiego z lat 70. ub. w., grającego w serialu tę postać w wieku dojrzałym. Wszystko po to, żeby
w oczach widzów uwiarygodnić ciągłość historyczną bohatera.
Tak uwodzeni widzowie są jednocześnie mimowolnymi świadkami zupełnie innego serialu – wieloodcinkowej walki twórców o tantiemy z tytułu prezentowania ich dzieł w streamingu. Te zmagania nie są pozbawione lokalnego kolorytu. Tylko u nas twórcy nie otrzymują tantiem z internetu, bo Polska dotąd nie wprowadziła unijnej dyrektywy, mimo że termin upłynął już w połowie 2021 r. Dziwnym zbiegiem okoliczności prace nad implementacją wstrzymano pod koniec 2022 r. po wizycie szefa Netflixa w Polsce i jego spotkaniu z ówczesnym premierem Morawieckim. Na początku lutego br. Stowarzyszenie Filmowców Polskich złożyło w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez funkcjonariusza państwowego. Sztuczna inteligencja z pewnością nie pisała tego scenariusza …